Witam;) Chyba każdy wie cóż dzisiaj mamy za dzień;) Chociaż szczerze powiedziawszy za piłką nie przepadam to tak dla zabawy zrobiłam, a raczej zgapiłam makijaż na Euro 2012 od jednej blogerko-vlogerki, która jest dla mnie istnym guru jeśli chodzi o makijaż i niezwykłą inspiracją;) Jestem zachwycona każdym jej makijażem oraz nieziemska urodą;) A mowa tutaj o Grzee, chyba każda z Was zna jej bloga;) Karolina zrobiła przepiękny makijaż dla polskiej "kibolki" (TUTAJ) i bardzo mi się on spodobał, a dziś mając trochę wolnego czasu postanowiłam zmalować makijaż również w tym stylu. Moja wersja oczywiście z wersją Grzee jest jak noc i dzień ale cóż, liczą się chęci hehe;) Karolinie chyba nikt nie dorówna w perfekcji z jaką wykonuje swoje małe dzieła sztuki ;)
Miałam trochę pod górkę w robieniu tego makijażu ponieważ nie posiadam dobrze napigmentowanego białego cienia i czerwonego cienia również nie mam;)
Więc pod zwykły biały cień z ORIFLAME nałożyłam biały kamuflujący podkład z Beauties Factory, który nasycił nieco ten cień, a zamiast czerwonego cienia użyłam różu do policzków również z palety Beauties Factory - róż ten jest w odcieniu czerwonym (hehe śmiesznie to brzmi) i spisywał się całkiem dobrze.
Zamiast białego eyelinera użyłam tego samego białego podkładu kamuflującego z palety BF.
Na ustach mam Vitamin Cocktail z Hean (nr 308 Carmine) oraz Eternal gloss z ORIFLAME (absolute coral).
Jeśli chcecie zobaczyć jak wykonać taki makijaż krok po kroku to odsyłam do bloga Grzee, która nagrała do niego video tutorial (TUTAJ)
Robiąc zdjęcia makijażu strasznie się denerwowałam ponieważ cień wychodził na nich za blado i zamiast jak czerwony wygląda jak pomarańczowy. Ale nic, mam nadzieje, że coś zobaczycie ;)
*Jeśli się Wam podoba klikajcie
"LUBIĘ TO"
(pod postem)
*My make-up BLOG na facebook'u!
zachęcam do klikania "LUBIĘ TO"
My make-up BLOG on facebook
zachęcam do klikania "LUBIĘ TO"
My make-up BLOG on facebook
*Macie pytania kierowane w moją stronę?
Zachęcam do ich zadawania tutaj:
Wg mnie Tobie też baaaardzo dobrze wyszło :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńWierna kibicka ;)) super makijaż ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten problem często że jak robię zdjęcia to później się okazuje że cienie na zdjęciach wyglądają jak przezroczyste :/ gdzie normalnie w rzeczywistości są bardzo wyraźne ;) już wiele takich zdjęć musiałam powywalać bo się okazało że się na bloga nie nadawały heh
Haha nie mogę zaprzeczyć;D Wczoraj obejrzałam cały mecz Polska-Grecja od początku do końca, więc był to mój pierwszy mecz obejrzany w całości hehe:)
UsuńNo dokładnie, ja wczoraj tego czerwonego cienia (a raczej czerwonego różu hehe) miałam tak nawalone, że na powiece miałam krwistą czerwień a na zdjęciach co? Pomarańcz.. :/ Ale to już się nazywa złośliwość rzeczy martwych (tzn. aparatu, który zjada wszystkie kolory). Może to sygnał abym zakupiła lepszy sprzęt;D ;-))
Brawa za talent
OdpowiedzUsuńnajlepszy kibic z Ciebie :-)
Dziękuję pięknie ;))
Usuńno kurcze rewelacja! przepięknie Ci wyszedł ten makijaż! :)
OdpowiedzUsuńKochana dziękuję bardzo! Nawet nie masz pojęcia jak Twój komentarz mnie ucieszył i teraz szczerzę się jak głupi do sera ;)) :*
Usuń